Który most jest najkrótszy ?
Jedlina Zdrój; dzielnica Glinica; most w km.80.400; 5,2m długości
Czy drezyna może się wykoleić?
Teoretycznie tak, ale zdarza się to w bardzo wyjątkowych sytuacjach – przy dobrym stanie torowiska nie jest to możliwe. Dlatego szczególną wagę przykładamy do stanu nawierzchni torowej oraz kradzieży elementów ją tworzących. Każde ubytki staramy się w miarę możliwości uzupełniać i naprawiać. Ważne jest, że w „karierze” SBK taka sytuacja jeszcze nie miała miejsca.
Czy możliwa jest jazda drezyną po innej linii niż 285?
Tak. Mamy możliwość podstawienia naszego taboru w dowolnym miejscu na terenie Polski i nie tylko, także na bocznicach kolejowych na terenie zakładu pracy. Jednak każdy taki przejazd wymaga zgody właściciela torowiska – w razie zapytań o konkretną linię prosimy o kontakt.
Kto może startować w Push-Pull Party?
W zawodach drezynowych może startować każdy, kto czuje się na siłach. Jedynym warunkiem jest przejście krótkiego szkolenia tuż przed startem oraz zapoznanie się i akceptacja regulaminu Zawodów. Zawody to bardziej zabawa, a nie rywalizacja, dlatego warto spróbować swoich sił. Dzieci mogą startować tylko za zgodą rodziców.
Jak mogę wspomóc Stowarzyszenie?
Stowarzyszenie Sowiogórskie Bractwo Kolejowe jest organizacją non-profit, czyli działającą raczej dla idei, a nie zysku. Dlatego wszelkie formy wsparcia są dla nas pomocne.
Wesprzeć nas można poprzez wpłaty pieniężne w formie darowizn na nasze konto. Poszukujemy także fundatorów nagród rzeczowych na organizowane przez nas Mistrzostawa Polski w Drezynowaniu i inne zawody i imprezy drezynowe.
Chętnie przyjmiemy także wszelkie pamiątki związane z linią 285.
Kto może zostać członkiem SBK?
Członkiem Stowarzyszenia Sowiogórskie Bractwo Kolejowe może zostać każdy, kto zgłosi taką chęć, a jego kandydatura zostanie przyjęta przez Zarząd Bractwa. Szczegóły dotyczące przyjmowania nowych członków zawarte są w Rozdziale III Statutu Stowarzyszenia.
Czy SBK jest Organizacją Pożytku Publicznego?
Niestety nie. Dlatego między innymi nie możesz odprowadzić 1% swojego podatku na rzecz naszego Stowarzyszenia 🙁
Co to jest drezyna i skąd pochodzi jej nazwa?
Pierwszą napędzaną przez kierowcę maszyną dwukołową, na temat której zachowały się jakieś przekazy, zbudował w 1816 baron Karl von Drais de Sauerbrun (1785-1851). Prymitywną drewnianą machinę wprawiało się w ruch odpychając się nogami od podłoża. Z początku baron ochrzcił wynalazek mianem Laufsmachine („biegmaszyna”), później – od swego nazwiska – Draisine (czyli po polsku… „drezyna”). Oryginalny egzemplarz zachował się do dnia dzisiejszego i można go oglądać w muzeum miejskim w Karlsruhe. Ważąc 45 kg, osiągał maksymalną prędkość niewiele ponad 10 km/h. Masę późniejszych modeli udało się zredukować do 20 kg, a szybkości zbliżyły się do 15 km/h.
W 1817 von Drais przebył drogę z Mannheim do Schwetzinger w ciągu godziny, podczas gdy dyliżans pocztowy potrzebował na to cztery razy więcej czasu. Na dobrze utrzymanym trakcie, drezyną można się było poruszać pod górę z prędkością dorównującą piechurowi. Na suchej drodze po płaskim osiągano szybkość 15 km/h, spadającą jednak po opadach do 10-11 km/h, na zjazdach natomiast rozwijano pęd nie ustępujący cwałującemu koniowi.
Około 1818 drezyny stały się ulubioną zabawką arystokratów i dandysów. W 1819 odbył się w Niemczech pierwszy wyścig tych pojazdów; na 10-kilometrowej trasie z Monachium do zamku Nymphenburg zwyciężył niejaki Semmler.
Von Drais opatentował drezynę w Niemczech, zajął się produkcją i udoskonalaniem konstrukcji; wprowadził m. in. uruchamiany linką hamulec, wyściełane siodło o regulowanej wysokości, czy wreszcie – około 1825 – licznik odległości (!).
W 1819 W. K. Clarkson opatentował drezynę w USA. Choć wehikuł wywołał tylko przelotne zainteresowanie, rada miejska Nowego Jorku zdążyła uchwalić zakaz ich używania w miejscach publicznych.
W 1821 drezynowe szaleństwo praktycznie wygasło. Przyczyną niepowodzeń barona stała się słabość praw patentowych i z pozoru tylko prosta technologia produkcji. Niemal każdy producent powozów mógł wytwarzać własny pojazd – ale przeważnie robił to nieudolnie. Żeby drezyna działała właściwie, jeździec musiał siedzieć na tyle wysoko, by dosięgał ziemi jedynie przednią częścią stopy. Choć von Drais i jego licencjobiorcy wytwarzali dobrze skonstruowane maszyny wysokiej jakości, na rynku pojawiło się zbyt wiele tanich podróbek, których producenci nie rozumieli zasad dobrego projektowania. Von Drais nie stał się zatem bogaty, ale dalej projektował nowe wynalazki.
W 1842 skonstruował pojazd szynowy, poruszany siłą mięśni, który miał być szybszy niż ówczesne lokomotywy – czyli to co dziś nazywamy po polsku drezyną. Niestety, umarł zgorzkniały i bez grosza przy duszy.
(za: http://www.ii.uj.edu.pl/~zbooy/polish/histrow.html)
Pojazdy te doskonale nadawały się do jazd inspekcyjnych po szlakach kolejowych. Czasem też używano ich nawet do przewozy poczty. Ostatnio zaś coraz częściej pojawiają się możliwości turystycznych jazd drezynami po nieczynnych liniach.
Czym się różni DTeam od SBK?
DTeam to nieoficjalna organizacja, opiekująca się linią 285 od 2003 roku. Z kolei SBK to oficjalne stowarzyszenie, mające osobowość prawną, tworzone przez członków DTeam oraz inne osoby.
Który most jest najwyższy?
Lubachów; Hemmstein Brucke; most w km.69.300; wysokość 15m od główki szyny do lustra potoku.
Który most jest najdłuższy?
Lubachów; Rabenstein Brucke; most w km.67.200; 144m długości.
Ile jest mostów na linii?
– 5 mostów nad torami
– 1 estakada nad nieczynną sztolnią srebra
– 24 mosty kolejowe
Ile to kosztuje?
Za wypożyczenie pojazdów Stowarzyszenie pobiera opłaty.
Opłaty pobierane są w zależności od liczby, rodzaju wypożyczanych pojazdów oraz zależą od innych czynników, takich jak liczba członków Stowarzyszenia niezbędnych do obsługi, czasu, na jaki wypożyczany jest sprzęt oraz kosztów transportu.
Cena na przejazdy podczas Push-Pull Party w Jugowicach oraz przy okazji innych imprez, podawana jest do publicznej wiadomości i wynosi około kilku złotych.
Wszystkie zebrane środki przeznaczane są na cele statutowe Stowarzyszenia, w tym na konserwację i utrzymanie pojazdów.
Jak wynająć drezynę?
Wynajęcie drezyny nie jest wcale takie trudne jak się z pozoru wydaje, potrzeba tylko odrobiny wolnego czasu (naszego i Waszego), kawałka dostępnego toru i można jechać 😀
Wszelkie informacje na ten temat znajdziecie w dziale „Oferta”
Gdy będziecie mimo wszystko mieli jakieś pytanie, wtedy najlepiej do nas zadzwonić lub napisać. Zapraszamy do działu KONTAKT.
Jak do nas dojechać?
Statutowa siedziba Sowiogórskiego Bractwa Kolejowego znajduje się w budynku władz gminy Walim (Walim, ul. Boczna 9). Przez wiele lat działalności, aż do rozpoczęcia rewitalizacji linii 285 (dziś 266) – cały dostępny tabor i główne miejsce spotkań członków Stowarzyszenia znajdowało się na terenie nieczynnej stacji kolejowej w Jugowicach.
Zobacz położenie stacji na MAPIE.
FRAGMENT ARCHIWALNY:
Obecnie najdogodniej dojechać do Jugowic samochodem.
Z Wrocławia:
Samochodem
Przez Bielany drogą krajową nr 35 w kierunku Świdnicy i Wałbrzycha. W Świdnicy skręcamy w lewo na drogę nr 382 w kierunku Dzierżoniowa. Przejeżdżamy przez centrum miasta mijając katedrę i rynek. Jeszcze na terenie Świdnicy należy drogę 382 opuścić kierując się na Jugowice, Walim. Mianowicie, po przekroczeniu mostu na rzece Bystrzycy dojeżdżamy do skrzyżowania ze światłami i skręcamy w prawo. Dalej już cały czas prosto w kierunku gór jedziemy drogą główną, którą będzie przekraczać wiele razy linia kolejowa nr 285.
W samych Jugowicach skręcamy (właściwie prosto, ale na skrzyżowaniu nie będziemy „na głównej”) w drogę nr 383 do Walimia i po kilkunastu metrach (przed mostem kolejowym) skręcamy w lewo, pod górę do stacji.
Komunikacją zbiorową:
Wariant 1: Z dworca centralnego PKS najlepiej pojechać busem (firmy „Guliwer” lub „Lider”) do Świdnicy. Busy zatrzymują się albo przed dworcem kolejowym w Świdnicy, albo na znajdującym się na jego zapleczu dworcu PKS w Świdnicy. Następnie udajemy się na ogrodzony płotem dawny plac ładunkowy sąsiadujący bezpośrednio z torami stacji Świdnica Miasto gdzie szukamy busa jadącego w kierunku Jugowic i Walimia. PKS w dni powszednie kursuje do Zagórza, skąd pieszo można dostać się do Jugowic. W dni wolne rano są dwa kursy, po południu jeden lub dwa. Prywatni przewoźnicy jeżdżą dalej, ale rozkład jazdy jest zmienny.
Wariant 2: Z dworca centralnego PKS najlepiej pojechać busem lub autobusem PKS do Wałbrzycha, gdzie w jego okolicy przesiadamy się w busa jadacego do Walimia, przez Jedlinę.
Można także jechać jw. do Świdnicy i wsiąść w busa linii 31 jadącego do Wałbrzycha i dalej podróż kontynuować kolejnym busem.
Połączenie kolejowe, jedyne obecnie dostępne jest skomplikowane, gdyż należy dojechać do Wałbrzycha, gdzie najwygodniej wysiąść na dworcu Wałbrzych Miasto, komunikacją miejską podjechać do dworca PKS i dalej busem do Walimia przez Jedlinę, Jugowice.
Z Wałbrzycha
Samochodem
Z Wałbrzycha należy wyjechać drogą nr 381 w kierunku Kłodzka, w Jedlinie Zdroju należy skręcić na drogę 383 w kierunku Walimia.
W Jugowicach na skrzyżowaniu kierując się w kierunku Walimia tuż przed mostem kolejowym skręcamy w lewo na stację.Z Wałbrzycha spod Hali OSiR kursują prywatne Nyski (kierunek WALIM) – niestety nie zawsze trzymają się rozkładu, ale jeżdżą dość często, więc warto poczekać. Przybliżone rozkłady jazdy znajdują się na stronie: http://www.powiat.walbrzych.pl/